Warunki handlowe
Narzędzia
Trzeba tutaj przypomnieć, że pod koniec kwietnia szef banku centralnego Nowej Zelandii zezwolił na podjęcie działań stymulujących gospodarkę - według niego złagodzenie ilościowe poradzi sobie z konsekwencjami epidemii znacznie lepiej niż stopy ujemne, choć ten krok również nie jest wykluczony. Orr zauważył następnie, że Bank Centralny rozważy takie opcje w maju, po przestudiowaniu dynamiki kluczowych wskaźników makroekonomicznych, przede wszystkim w zakresie rynku pracy i inflacji.
Zaledwie dwa tygodnie po tym ogłoszeniu opublikowane zostały główne dane na temat rynku nowozelandzkiego, który, jak się okazało, znalazł się w "zielonej strefie". Wręcz przeciwnie, zamiast przewidywanego spadku, kluczowe elementy wydania wzrosły, dając handlowcom nadzieję na utrzymanie przez RBNZ pozycji oczekiwania.Oceńcie sami: według ekspertów stopa bezrobocia w pierwszym kwartale miała wzrosnąć do 4,5%, podczas gdy w rzeczywistości wzrosła tylko o 4,2%. Tempo wzrostu liczby pracowników miało spaść do -0,2% w ujęciu kwartalnym i do 0,7% w ujęciu rocznym. Zamiast tego wskaźniki wykazały znaczny wzrost - 0,7% kw/kw i 1,6% r/r. Udział ludności aktywnej zawodowo wzrósł do 70,4% (tj. do poziomu z trzeciego kwartału ubiegłego roku), a średni poziom wynagrodzeń wzrósł o 0,3%.
Na tle takiej dynamiki inwestorzy chcieli usłyszeć od Adriana Orra tezy, jeśli nie inspirujące, to przynajmniej ostrożny optymizm. Jednak bank centralny Nowej Zelandii nie spełnił ogólnych oczekiwań rynku - po pierwsze, regulator zwiększył kwotę luzowania ilościowego z 33 do 60 miliardów, a po drugie, nie wykluczył wprowadzenia ujemnych stóp w przewidywalnej przyszłości. Komentując podjęte decyzje, Orr powiedział, że stopę można zmienić tylko w dół, podczas gdy Bank Centralny nie planuje zaostrzenia polityki pieniężnej w ciągu (przynajmniej) kolejnych 12 miesięcy. Nie wykluczył też dalszego rozszerzenia QE "w razie potrzeby".
Ten nieoczekiwany zwrot wydarzeń zaskoczył traderów, po czym para nzd/usd przetestowała 59 liczbę. W tej chwili kupujący trzymają Kiwi powyżej wartości 1.6000, ale nastrój pary jest niedźwiedzi. Ogólnie rzecz biorąc, właśnie ten poziom cen określi perspektywy pary w średnim okresie. Jeśli cena nie spadnie poniżej 60 poziomu, może wzrosnąć do połowy 61 poziomu.
Czynnikami decydującymi o charakterze fundamentalnym będą wydarzenia związane z osłabieniem kwarantanny na wyspie. Premier Nowej Zelandii niedawno ogłosił złagodzenie ograniczeń - w szczególności zezwolił na pracę fryzjerom i barom, a także wznowił sport. Szefowa rządu Nowej Zelandii złożyła takie oświadczenie w związku ze spadkiem liczby nowych przypadków zakażenia koronawirusem - według niej kraj "już zszedł z Everestu" w walce z epidemią.
Co najważniejsze, większość pracowników mogła powrócić do pracy, chociaż praca zdalna pozostała zaleceniem rządu. Według ekspertów jedna z najcięższych kwarantann na świecie została wprowadzona w Nowej Zelandii, przez co gospodarka otrzymała znaczący cios. Ale z drugiej strony, dzięki takim środkom w 5-milionowym kraju odnotowano tylko półtora tysiąca przypadków Covid-19. Ponadto, zdaniem ekspertów, wskaźniki gospodarcze szybko powrócą do normy, jeśli gospodarka się otworzy i nie nastąpi druga fala epidemii.
Oznacza to, że z dużym prawdopodobieństwem RBNZ w tym roku będzie ograniczony do podjętych środków. Dalszy rozwój QE i (szczególnie) obniżenie wskaźników w obszarze ujemnym ma swoje skutki uboczne, więc regulator zastosuje takie środki tylko w nagłych przypadkach. Świadomość tego faktu przez traderów może pomóc nzd/usd utrzymać się powyżej kluczowego poziomu 0,6000.
Mówiąc wprost o dzisiaj, należy wspomnieć, że na dynamikę pary wpłynie szef Fed, Jerome Powell, który wygłosi przemówienie za pośrednictwem transmisji internetowej w Peterson Institute for World Economy. Potrafi ocenić opublikowane niedawno wskaźniki inflacji w USA w kontekście przyszłych perspektyw polityki pieniężnej. Jeśli wywrze presję na amerykańską walutę, odpowiednio para nzd/usd otrzyma wsparcie i pozostanie powyżej kluczowego poziomu cen.
Z technicznego punktu widzenia znak 0,6000 odpowiada górnej granicy chmury Kumo - jeśli sprzedawcy nzd/usd mogą ją pokonać, wówczas otworzy się dla nich droga do dolnej granicy chmury, co odpowiada poziomowi ceny 0,5930. Ale jeśli kupujący utrzymają cenę powyżej 0,6000, para prawdopodobnie powróci do poziomu oporu wynoszącego 0,6150 - jest to górna linia wskaźnika pasm Bollingera na wykresie dziennym. W ciągu ostatnich dwóch tygodni QIWI kilkakrotnie testowało tę barierę cenową, ale bezskutecznie. Cel ten można jednak uznać za cel naprawy naprawczej.
Dzięki analizom InstaForex zawsze będziesz na bieżące z trendami rynkowymi! Zarejestruj się w InstaForex i uzyskaj dostęp do jeszcze większej liczby bezpłatnych usług dla zyskownego handlu.