Warunki handlowe
Narzędzia
4-godzinny przedział czasowy
Szczegóły techniczne:
Górny kanał regresji liniowej: kierunek - w dół.
Dolny kanał regresji liniowej: kierunek - w górę.
Średnia ruchoma (20; wygładzona) - w dół.
W czwartek odnotowano spadek pary walutowej GBP/USD. Przypomnijmy, że wczoraj wielokrotnie mówiliśmy o tym, że wyniki posiedzenia banku centralnego trzeba przeanalizować przynajmniej przez jeden dzień, ale nie trzeba wyciągać przedwczesnych wniosków. Mówiliśmy też, że reakcja rynków na wyniki spotkania jest niemożliwa do przewidzenia. Mieliśmy rację. A w przypadku funta brytyjskiego stwierdzenie to miało podwójne znaczenie, gdyż w środę i czwartek odbyły się dwa posiedzenia banków centralnych: Fed i BA. Jakie wnioski? Dolar początkowo spadł, choć Fed zapowiedział ograniczenie programu stymulacji ilościowej. Nastąpił spadek zamiast spodziewanego wzrostu. Później USD zaczął rosnąć, co można tłumaczyć tym, że początkowo rynki nie wyciągnęły właściwych wniosków. W czwartek, kiedy poznano wyniki posiedzenia BA, zaczął spadać kurs funta, choć wyniki te można też nazwać "umiarkowanie jastrzębimi". Oznacza to, że funt spadał, kiedy powinien był rosnąć. Taka była finalna reakcja rynków. Poniżej rozważymy wyniki posiedzenia BA, ale na razie należy powiedzieć, że trend spadkowy, który ukształtował się kilka tygodni temu, utrzymuje się, a funt spadł w czwartek o ponad 150 punktów. Wygląda na to, że Bank Anglii nie zamierza zacieśniać polityki pieniężnej w najbliższych latach, a program QE będzie obowiązywał jeszcze przez kilka lat. W związku z tym musimy teraz poczekać, aż rynki uspokoją się po tym wydarzeniu, a para się trochę "opamięta", gdyż obecnie nie ma mowy o żadnym spokoju.
Przedstawiciele Banku Anglii zapowiedzieli, że są gotowi podnieść główną stopę procentową do 1% w przyszłym roku.
Zastanówmy się teraz nad konkretnymi wynikami spotkania brytyjskiego regulatora. Główna stopa, zgodnie z oczekiwaniami, pozostała na niezmienionym poziomie 0,1%. Wolumen zakupów papierów wartościowych również pozostał na tym samym poziomie 895 mld funtów. Tym samym kluczowe parametry polityki pieniężnej nie uległy zmianie. Jednak miały miejsce również ważne wypowiedzi, a także istotne wyniki głosowania Komitetu Walutowego. W komunikacie końcowym stwierdzono, że BA może podnieść kluczową stawkę do 1% w ciągu przyszłego roku. Z naszego punktu widzenia jest to bardzo mocne stwierdzenie, ponieważ regulator dał jasno do zrozumienia, że nie będzie czekał "z założonymi rękoma", ale jest gotowy do rozpoczęcia zacieśniania polityki. Kolejne pytanie brzmi, kiedy dokładnie się to zacznie? Jednak w przeciwieństwie do Fed, BA nadal jasno wyrażał swoje "jastrzębie" nastawienie, więc funt miał już wszelkie powody, by wykazywać wzrost. Drugą rzeczą, na którą należy zwrócić uwagę, jest liczba członków Komitetu Walutowego, którzy głosowali "za" ograniczeniem programu QE. Na ostatnim spotkaniu było ich dwóch. Teraz jest ich trzech, a sześciu kolejnych zagłosowało "przeciw". Niemniej jednak Bank Anglii śmiało zmierza w kierunku ograniczenia tego programu. I nikt nie spodziewał się, że w tej kwestii wyprzedzi Fed. Przypomnijmy, że Fed również "zwlekał" przez kilka miesięcy, zanim w końcu zaczął redukować zastrzyki pieniężne do amerykańskiej gospodarki. Tak więc drugi czynnik również działał na korzyść brytyjskiej waluty, ale zamiast jej wzrostu mieliśmy spadek. Teraz musimy obserwować, co wydarzy się dzisiaj i czy funt brytyjski zacznie szybko odrabiać straty, co miało miejsce dzień wcześniej w przypadku dolara.
Warto również zauważyć, że wczoraj w Wielkiej Brytanii opublikowano raport o aktywności biznesowej w budownictwie, który przekroczył prognozowane wartości, ale to też nie pomogło brytyjskiej walucie. Okazuje się zatem, że reakcja rynku po dwóch posiedzeniach banków centralnych była mieszana. Przy okazji zwróćmy uwagę, że dwóch członków Komitetu Walutowego również głosowało za podwyżką kluczowej stopy procentowej! A więc funt miał nawet trzy powody do wzrostu.
Średnia zmienność pary GBP/USD wynosi obecnie 112 punktów dziennie, czyli jest to wartość "średnia". W piątek 5 listopada spodziewamy się ruchu wewnątrz kanału, ograniczonego przez poziomy 1,3386 i 1,3610. Odwrócenie w górę wskaźnika Heiken Ashi sygnalizuje rundę korekty wzrostowej.
Najbliższe poziomy wsparcia:
W1 – 1,3489
W2 – 1,3428
W3 – 1,3367
Najbliższe poziomy oporu:
O1 – 1,3550
O2 – 1,3611
O3 – 1,3672
Zalecenia handlowe:
Para GBP/USD nadal znajduje się poniżej średniej ruchomej w 4-godzinnym przedziale czasowym, więc trend pozostaje spadkowy. Dlatego w tej chwili konieczne jest pozostawanie na krótkich pozycjach z celami na poziomie 1,3428 i 1,3386, dopóki wskaźnik Heiken Ashi nie odwróci się w górę. Zlecenia kupna mogą być brane pod uwagę, jeśli cena ustabilizuje się powyżej linii średniej ruchomej z celami 1,3733 i 1,3794 i trzymane otwarte, dopóki Heiken Ashi nie odwróci się w dół.
Objaśnienia do ilustracji:
Kanały regresji liniowej - pomagają określić aktualny trend. Jeśli oba są skierowane w tym samym kierunku, to trend jest w danej chwili silny.
Linia średniej ruchomej (ustawienia 20,0, wygładzona) - określa krótkoterminowy trend i kierunek, w którym należy w danej chwili handlować.
Poziomy Murraya - docelowe poziomy dla ruchów i korekt.
Poziomy zmienności (czerwone linie) – prawdopodobny kanał cenowy, w którym para będzie się znajdować następnego dnia, w oparciu o aktualne wskaźniki zmienności.
Wskaźnik CCI – jego wejście w obszar wyprzedania (poniżej -250) lub w obszar wykupienia (powyżej +250) oznacza, że zbliża się odwrócenie trendu w przeciwnym kierunku.
Dzięki analizom InstaForex zawsze będziesz na bieżące z trendami rynkowymi! Zarejestruj się w InstaForex i uzyskaj dostęp do jeszcze większej liczby bezpłatnych usług dla zyskownego handlu.