Warunki handlowe
Narzędzia
W środę para walutowa EUR/USD kontynuowała ruch wzrostowy, który rozpoczął się dzień wcześniej. Wczoraj mówiliśmy już o tym, że europejska waluta gwałtownie wzrosła w związku z oczekiwaniami rynku na rozpoczęcie zawarcia pokoju między Rosją a Ukrainą. Runda negocjacji, która zakończyła się we wtorek, dała powody, by sądzić, że w końcu strony dojdą do porozumienia. Jednak z naszego punktu widzenia jest za wcześnie na świętowanie zwycięstwa. Jak się wczoraj okazało, między stronami wciąż pozostaje ogromna liczba nierozwiązanych kwestii. Najpilniejsze kwestie to własność Krymu i Donbasu. Przypomnijmy, że strona ukraińska żąda od Federacji Rosyjskiej przywrócenia jej granic do stanu z 1991 r. Moskwa nie komentuje tego wymogu. Dlatego nie jest jasne, jak ten problem zostanie rozwiązany. W związku z tym euro może przez jakiś czas wykazywać wzrost, ale generalnie sytuacja geopolityczna w ogóle się nie zmieniła.
Na całej linii frontu trwają operacje wojskowe. Zapowiedzi Moskwy, że wojska zaczynają wycofywać się z Kijowa i Czernihowa, nie znajdują potwierdzenia w konkretnych działaniach. Pentagon donosi, że nie obserwuje wycofywania wojsk. Negocjacje mogą zatem służyć jedynie do wstrzymania konfliktu zbrojnego. Po co? Aby przegrupować wojska, zacieśnić rezerwy, ustanowić logistykę i zaopatrzenie. Z naszego punktu widzenia konflikt może wybuchnąć na nowo niemal w każdej chwili. Naszym zdaniem będziemy mogli cieszyć się dopiero wtedy, gdy porozumienie pokojowe podpiszą Władimir Putin i Wołodymyr Zełenski. Do tego czasu nie można nic powiedzieć z całą pewnością. Para walutowa euro/dolar znajduje się obecnie powyżej linii średniej ruchomej, ale w ostatnich tygodniach podjęła już co najmniej trzy próby rozpoczęcia nowego trendu wzrostowego. I za każdym razem później spadała z powrotem poniżej linii. Tym razem więc wzrost waluty euro może być krótkoterminowy. Oczywiście, jeśli nadal będą napływać optymistyczne wieści z Turcji, może to wspierać popyt na euro, a przynajmniej przez jakiś czas.
Christine Lagarde spodziewa się upadku europejskiej gospodarki.
Choć euro pokazało w środę wzrosty, co można nazwać logicznym, gdyby rynek nie koncentrował się wyłącznie na negocjacjach ukraińsko-rosyjskich i nie zwracał uwagi na przemówienie Christine Lagarde, wczoraj euro mogło ponownie zacząć spadać. Faktem jest, że szefowa EBC powiedziała, iż z każdym kolejnym dniem konfliktu między Ukrainą a Federacją Rosyjską konsekwencje dla europejskiej gospodarki są coraz gorsze. Lagarde wezwała rządy UE do finansowania swoich gospodarek, ponieważ recesja może rozpocząć się bez inwestycji. Inwestycje powinny być zarówno publiczne, jak i prywatne. Powiedziała również, że w najbliższym czasie inflacja będzie dalej przyspieszać ze względu na rosnące ceny energii i żywności. EBC nadal nie zamierza jednak podnosić kluczowej stopy procentowej w 2022 r. Na ostatnim posiedzeniu regulatora podjęto decyzję o ograniczeniu programu stymulowania gospodarki APP. W kwietniu będzie to 40 mld euro, w maju - 30 mld, w czerwcu - 20 mld. Przypomnijmy, że wcześniej zakładano, że działanie tego programu zakończy się dopiero pod koniec roku, ale regulator zdecydował się przyspieszyć ten proces, gdyż każdy program motywacyjny tylko wzmacnia ogólny wzrost cen. W dłuższej perspektywie Christine Lagarde spodziewa się spowolnienia inflacji, ale mówiła tak również w zeszłym roku i w praktyce widzimy tylko, że wskaźnik ten rośnie prawie z każdym miesiącem.
Tym samym nie ma obecnie podstaw makroekonomicznych do wzrostu waluty europejskiej. Dlatego uważamy, że wzrost waluty euro może być krótkoterminowy. Łagodzenie napięć w Europie Wschodniej jest dobre, ale nie tylko ten jeden czynnik wpływa na układ sił między euro a dolarem. Przypomnijmy, że Fed wszedł na ścieżkę zacieśniania polityki pieniężnej i zrezygnował już z wszystkich programów stymulacyjnych. Ponadto Fed może latem rozpocząć rozładowanie swojego bilansu, co oznacza usunięcie nadmiaru płynności z gospodarki. Oznacza to, że rozpocznie się odwrotny proces stymulacji, który się zacieśnia i jest to również czynnik zwyżkowy dla amerykańskiej waluty.
Zmienność pary walutowej euro/dolar na dzień 31 marca wynosi 82 punkty i jest określana jako "średnia". Dlatego spodziewamy się, że para będzie dziś poruszać się między poziomami 1,1073 i 1,1236. Odwrócenie wskaźnika Heiken Ashi w dół sygnalizuje nową rundę ruchu spadkowego.
Najbliższe poziomy wsparcia:
W1 – 1,1108
W2 – 1,0986
W3 – 1,0864
Najbliższe poziomy oporu:
R1 – 1,1230
R2 – 1,1353
R3 – 1,1475
Zalecenia handlowe:
Para EUR/USD pokonała poziom 1,1108 i może teraz kontynuować swój wzrost. W związku z tym długie pozycje powinny być teraz otwarte z celem 1,1230, dopóki wskaźnik Heiken Ashi nie odwróci się w dół. Pozycje krótkie powinny być otwierane z celami 1,0986 i 1,0864, jeśli para ustabilizuje się poniżej średniej ruchomej.
Objaśnienia do ilustracji:
Kanały regresji liniowej - pomagają określić aktualny trend. Jeśli oba są skierowane w tym samym kierunku, oznacza to, że trend jest w danej chwili silny.
Linia średniej ruchomej (ustawienia 20,0, wygładzona) - określa krótkoterminowy trend i kierunek, w którym należy w danej chwili handlować.
Poziomy Murraya - docelowe poziomy dla ruchów i korekt.
Poziomy zmienności (czerwone linie) – prawdopodobny kanał cenowy, w którym para będzie się znajdować następnego dnia, w oparciu o aktualne wskaźniki zmienności.
Wskaźnik CCI – jego wejście w obszar wyprzedania (poniżej -250) lub w obszar wykupienia (powyżej +250) oznacza, że zbliża się odwrócenie trendu w przeciwnym kierunku.
Dzięki analizom InstaForex zawsze będziesz na bieżące z trendami rynkowymi! Zarejestruj się w InstaForex i uzyskaj dostęp do jeszcze większej liczby bezpłatnych usług dla zyskownego handlu.